Lubię takie dni, jak dziś, kiedy wszystko układa się po mojej myśli i czuję, że dobrze wypełniłem swoje zawodowe obowiązki. Od samego rana praca szła mi bardzo dobrze. Co klient to sprzedany jakiś produkt bankowy, specjalista ds. sprzedaży produktów bankowych. Nawet nie musiałem się zbytnio naprodukować, by namówić rozmówców do skorzystania z dodatkowych usług naszego banku. Jakoś dziś od rana wszyscy byli otwarci na moje propozycje i chętniej niż zwykle na nie przystawali.
Nie każdy dzień jest jednak taki dobry. Czasem zdarzają się takie, po których mam ochotę wyć do księżyca. Dobrze jest, gdy złych dni w miesiącu jest kilka, jednak jak życie mnie nauczyło, czasem całe miesiące potrafią być kiepskie. Nie mam pojęcia od czego to zależy. Pewnie od sytuacji finansowej ludzi w naszym kraju i jakichś innych nieznanych mi czynników.
Duży boom na produkty bankowe odnotowałem po wprowadzeniu ustawy 500+. Ludzie otrzymali dodatkowy zastrzyk pieniędzy i zaczęli tymi pieniędzmi działać, co pośrednio wpłynęło i na nas. Czekam na kolejne, równie korzystne dla banków pomysły obecnego rządu.