Od rana próbuję dodzwonić się do swojego męża, który wychodząc do pracy zapomniał zabrać ze sobą telefonu komórkowego i z którym teraz mam praktycznie zerowy kontakt. Dzwonię na telefon stacjonarny leżący na jego biurku w pracy i łudzę się, że w końcu odbierze. Niestety z doświadczenia wiem, że z tym odbieraniem to może być różnie. Mąż pracuje jako specjalista ds. sprzedaży produktów bankowych Kędzierzyn Koźle i przez cały dzień rozmawia przez telefon lub spotyka się z różnego rodzaju klientami, którzy chcą skorzystać z usług jego banku. Mąż korzysta z telefonu, do którego ja niestety nie mam dostępu, bo podłączony jest przez pewnego rodzaju dyspozytornię.
Za każdym razem gdy mąż zapomina zabrać telefonu komórkowego z domu (a zdarza się to dość często) akurat mam mu coś ważnego do powiedzenia lub dochodzi do ważnego zdarzenia, o którym mój małżonek powinien wiedzieć. Akurat dzisiaj rano, po wyjściu męża do pracy okazało się, że coś niedobrego dzieje się z naszą lodówką, bo chodzi głośno jak stary czołg. Zamówiłam już jakiegoś specjalistę od AGD, jednak przed wykonaniem ruchów związanych z naprawą chciałam skontaktować się z mężem i poradzić w tej sprawie. Wiadomo, że mężczyźni lepiej znają się na naprawie sprzętu AGD niż kobiety.